Rado8
Trener/obrońca
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:55, 11 Gru 2005 Temat postu: Golden Team - The Players of Freedom 5-0 (2-0) |
|
|
Golden Team vs The Players of Freedom
Dzień: 4.XII - niedziela
Godzina: 21.20 - nieco przesunąłem
Miejsce: [link widoczny dla zalogowanych]
Sędzia: Miniutek
Upokorzeni...
Przed meczem
Chcielismy dobrze wypaść. Przecież kiedyś od nich właśnie się oddzieliliśmy. Czekalismy z utęsknieniem na mecz.
Mecz
Gdy już się te spotkanie rozpoczęło chcielismy, by jak najszybciej się skończyło. Kompletnie Nam nic nie wychodziło. Nic a nic. Golden Team przeważał od samego początku i kwestią czasu było kiedy padnie gol na 1-0. Stało się to faktem w 20 minucie gry. Petersen dostał piłkę, obrócił się i zagrał prostopadle do wbiegającego w pole karne ze skrzydła TheCrowa, a ten mocnym strzałem w krótki róg pokonał naszego bramkarza. Nie wyciągneliśmy niestety żadnych wniosków z tej akcji, bo już 10 minut pózniej tak samo Golden Team strzelił bramkę. Protopadła piłka od Petersena do TheCrowa i 2-0. Kolejny gol padł w 60 minucie. Autorem jego był Kwiatek, który po podaniu wzdłuż bramki Armstronga, dostawił nogę i wpakował piłkę do siatki. W 73 minucie Petersen zaliczył trzecią asystę w meczu. Wrzutka na pole karne, zbyt krótkie wybicie piłki, piłkę przejął Petersen i wycofał do tyłu. Tam czyhał już Armstrong i strzelił czwartego gola. W 82 minucie wynik meczu ustalił pan_qba, który popisał się główką po rzuce rożnym wykonanym przez Gawrona.
Po meczu
Co tu dużo mówić, Tragedia.
Wypowiedzi pomeczowe
Brindel: "Skopaliśmy sami sobie tyłki"
Post został pochwalony 0 razy
|
|