Rado8
Trener/obrońca
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:51, 11 Gru 2005 Temat postu: The Players of Freedom - Juve Fighters 3-0 (0-0) |
|
|
The Players of Freedom - Juve Fighters
Termin - 22.10 - sobota
Godz. - 21.00
Miejsce [link widoczny dla zalogowanych]
Sędziowie - Dawsol jako główny
Gole okrasą nudnego meczu
Przed meczem
Byliśmy natchnieni meczem z Suchym Przestworem Oceanu. Mimo, iż tamten mecz przegralismy to jednak nasza gra nie był zła i dlatego bylismy pewni zwycięstwa z Juve Fighters. Tym bardziej, iż mielismy grac z Nimi u siebie przy 30- tysiącach widzów.
Mecz
Mecz tragiczny. Co chwile jakieś brzydkie faule i dyskusje z sędzią. Na szczęście kibice mogli oglądać piękne bramki. Pierwszy gol padł dopiero po przerwie. W 55 minucie Fan_Wisły wrzucił na pole karne, a tam na 13 metzre stał osamotniony Noway, który złozył się znakomicie. Piłka po jego strzale wylądowała na słupku i odbita wpadła do bramki. Gol miodzio. 20 minut po raz kolejny Fan_Wisły popisał się bardzo dobrym podaniem. Dzięki Niemu robertocarlos miał 10 metrów dla Siebie. Spokojnie przymierzył i z 30 metrów piłka wpadłą do bramki Juve Fighters. Wynik meczu w 90 minucie po wrzutce Krzyżaka wspaniałym szczupakiem ala Bernard Blaut ustalił robertocarlos.
Po meczu
Wynik 3-0 cieszy i to bardzo. Jednak atmosfera była na meczu tragiczna. Cudowne bramki okrasą nudnego meczu.
Wypowiedzi pomeczowe:
Rado: "Przez cały mecz modliłem się o końcowy gwizdek sędziego. Tragiczna atmosfera. Cieszy jedynie wynik. Nic więcej"
Robertocarlos: "Co tu powiedzieć, zeszła. Ale tak na serio to ostatnio po treningu ćwiczyłem takie uderzenia, ale żeby od razu takie skutki, hehe."
Post został pochwalony 0 razy
|
|