Forum ...:::The Players of Freedom:::... Strona Główna ...:::The Players of Freedom:::...
Forum bieniaminka I ligi IFQ
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

The Players of Freedom - Suchego Przestwór Oceanu 0-2 (0-0)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...:::The Players of Freedom:::... Strona Główna -> Dawne mecze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rado8
Trener/obrońca



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 18:49, 11 Gru 2005    Temat postu: The Players of Freedom - Suchego Przestwór Oceanu 0-2 (0-0)

The Players of Freedom vs Suchego Przestwór Oceanu

Termin: Sobota 8.10
Czas: 19.30
Miejsce:[link widoczny dla zalogowanych]
Sędziowie:
główny: Miniutek
technik: Bestie


Ciekawie, ale bez niespodzianki

Przed meczem

Przed meczem każdy z Nas wiedział, że Suchego Przestwór Oceanu jest stawiany jako faworyt tej rywalizacji. Oczywiście wiedzieliśmy też, że wszyscy mają rację, ale chcieliśmy bardzo sprawić niespodziankę. W końcu Oni też ludzie i błędy popełniają. Mieliśmy nadzieję, że popełnią błąd właśnie w tym meczu.

Mecz

Początek meczu był taki, jaki wszyscy się spodziewali. Frontalny atak SPO. Jednak tego, że my się tak dobrze przeciwstawimy to chyba się nikt nie spodziewał. Nawet My sami. Oczywiście żadnych kontr nie robiliśmy, ale umiejętnie rozbijalismy ataki gości. Pierwsza połowa była na 0-0. Nikt się tego nie spodziewał. Im bliżej do końcowego gwizdka, tym SPO było bardziej zdenerwowane. Niestety. W 56 minucie mój błąd i 1-0 dla gości. Za lekko podałem do Andruta i Adingh zabrał piłkę dograł na szesnasty metr do Larena, a ten sprytnym lekkim strzałem dał prowadzenie SPO. Naprawdę szkoda. Mea culpa, mea culpa. Kolejne 20 minut to wciąż ataki SPO, które znów liczyło na mój błąd. Na szczęście nie doczekało się ... na mój tylko na błąd Brindela. Skrzętnie to wykorzystał Sawik. Dośrodkowanie i główka McLaren. W końcówce moglismy strzelić gola honorowego, ale Przemkkza znakomicie zatrzymał bohater wieczoru McLaren.

Po meczu

Mecz był ciekawy, ale jednostronny. Pokazaliśmy, że mamy świetną obronę, ale by strzelac bramki brakuje Nam napastników na miarę takicj ekip, jak SPO.

Wypowiedzi pomeczowe:

Rado: "Zabrakło troszkę szczęścia, by strzelić tego gola honorowego. Jakże żałuje tej głupiej mojej straty, która przyniosła gościom bramkę. Wiedzieliśmy, ze SPO to bardzo dobra ekipa, ale się nie przestraszyliśmy. Graliśmy jak nigdy, ale ... przegraliśmy jak zawsze, hehe. Oczywiście żartuję"

Robertocarlos: "No dzisiaj bez gola, ale nie było okazji, bo przeciwnik innej klasy. Niemniej jednak ciesze się, że nie przstraszyliśnmy się SPO i w zasadzie nie było tak zle"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...:::The Players of Freedom:::... Strona Główna -> Dawne mecze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin